Wiecie, ja szczerze w każdej czapce wyglądam fatalnie. Dlatego bronię się nogami i rękami przed jej zakupem. Ale w końcu muszę jakąś kupić. Naprawdę mi zimno, brrrr. :/
Więc wpadłam na pomysł zakupu jakiejś śmiesznej czapki, która pokaże, że mam dystans do siebie i nie obchodzi mnie, że strasznie w niej wyglądam. Na półkach sklepowych nie da się nie zauważyć czapek z uszkami, oczkami, łapkami itp. Przyznam, że naprawdę mi się podobają.
Tylko mam problem. Nie są zbyt infantylne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz